Wednesday, July 22, 2015

OD KIEDY INSPIRACJE SPRZEDAJĄ W KIOSKACH?


Obiecałam, że w kolejnych postach, będę dzielić się z Wami moimi źródłami inspiracji. Dzisiejszy sposób na pobudzenie weny jest dostępny dla każdego- wystarczy udać się do pobliskiego kiosku w celu zakupienia jednego z niedocenianych według mnie przez Polaków magazynu. Mowa tutaj o Harper's Bazaar.

Magazyn niezależny, który kojarzy mi się głównie z pięknymi obrazami i z tekstem, a jego jakość jest jak najbardziej adekwatna do ceny. A teraz ciekawostka dla freaków mody- słyszeliście o tym, że jest to właśnie pierwsze czasopismo o takiej tematyce, które ukazało się w Stanach Zjednoczonych? Do tej pory zagwozdką dla mnie jest uprzedzona niechęć potencjalnych czytelników do tego magazynu. Prawdopodobnie powód leży w cenie, licznych reklamach, a może w luksusowych kreacjach prezentowanych w tym też czasopiśmie? Przy zakupie i przewracaniu kolejnych stron zważajcie na to, że gazeta ta nastawiona jest bardziej na inspiracje, a jeżeli na zamieszczanie oklepanych trendów dostępnych w sieciówkach. 

  


Synonimem, którym pozwalam sobie zastąpić ten magazyn to zdecydowanie "skarbnica wiedzy o branży modowej"- nowinki z życia projektantów, najnowsze kolekcje, imponujące pokazy- te kwestie zostają poruszane w każdym z numerów. Mało tego, czasopismo to w stu procentach spełnia moje wymogi jeśli chodzi o stronę graficzną i ogólną prezentację. 



To chyba też jedyny magazyn, który po przeczytaniu nie jest przeze mnie przeznaczony na makulaturę. Lubię wracać do poprzednich egzemplarzy. Zwyczajnie, z filiżanką kawy, oczekując na kolejny numer.

Koniecznie dajcie znać jaki jest Wasz stosunek do lektury na pozór luksusowej, kryjącej w sobie historię. 
                                                       

PS. Obiecuję, że kolejny post będzie już ze stylizacją!

Trzymajcie się!



No comments :

Post a Comment

Wszystkie komentarze czytam!